Edyta Gałan - malarstwo

W białych doniczkach też ładnie.

Dzisiaj małe co nieco o malowaniu farbami V33 Farba Renowacja kuchnia i meble kuchenne. Komodę przetarłam papierem ściernym o gramaturze 150, odkurzyłam, umyłam i na koniec odtłuściłam acetonem. Malowało mi się spoko, szary kolor dobrze kryje, potrzebne były tylko dwie warstwy tylko miejscami trzeba było położyć trzecią. Farba raczej dobrze się trzyma powierzchni ale miejscami niekoniecznie dlatego jestem za tym żeby jednak takie meble na koniec polakierować. Co innego przy meblach z surowego drewna tu taj pewnie nie trzeba niczym wykańczać. A teraz o malowaniu ta samą farbą ale na biało no i tutaj to już inna historia. Komodę maluje już trzeci raz i dalej przebija poprzedni kolor, do tego farba satynowa dosyć mocno się błyszczy jak na satynę - zdaniem mojej klientki.  I cóż wychodzi na to, że jak droga farba by nie była to w przypadku przemalowywania ciemnych mebli na biało zawsze jest tak samo trzeba trzech lub czterech warstw.

Przedpokój przemalowany :) Zrobiłam tynk na ścianach żeby ukryć brzydką ścianę a całość pomalowałam na przyjemny krem. Szafa i półki pomalowane na kremowy kolor z pomarańczowa przecierką.  Chciałam aby mała szafka pod lustrem wniosła energetyczny akcent do przedpokoju więc przemalowałam ją na pomarańczowy kolor, z przecierkami w ciemniejszym odcieniu i z delikatnymi akcentami złota. Szafkę malowałam  nowymi farbami kredowymi Farby kredowe Ambiente Chalky  Colors Renesans. Są to zupełnie inne farby od poprzednich, jak dla mnie mniej podatne na wycieranie mokrą szmatką - co może być zaletą i wadą - jeśli chcemy uzyskać przetarcia. Maluje się nimi dobrze ale kolory są przygaszone to ważne bo na zdjęciach w internecie są zbyt jaskrawe. Zależało mi na pomarańczowym kolorze i dlatego je wybrałam a koniec końców i tak musiałam go sobie zrobić, za to czerwony bardziej przypomina terakotę.

Od pomalowania tych drzwi minął już rok. Jak dotąd wszystko jest ok, nic się z nimi nie dzieje, farba nie odpryskuje itp. Kiedy je malowałam było już dość zimno i wilgotno także warunki były takie sobie. Do malowania użyłam: Podkładu Tikkurila Otex - farba gruntująca Emalii akrylowej: Bondex Acrylic Enamel Podkładem malowałam dwa razy, trzeba było odczekać około 24 godzin żeby można było nałożyć kolejną warstwę - od razu uprzedzam ma bardzo intensywny i nieprzyjemny zapach. Emalię nakładałam trzy razy bo farba jest specyficzna w konsystencji przypomina trochę farbę olejną, bardzo kleista, trudno robi się nią przecierki bo jest bardzo gęsta.